Archiwa tagu: Szwecja

Pan Tealight i Morze…

„Dawno już nie słuchał jego pieśni, jakby próbował się odciąć, ale jednak… jakoś tak musiał, powinien był może… bo przecież ono śpiewało, krzyczało, jęczało, a nawet wznosiło modły, a on, niewzruszony, a przecież wrażliwy… nie słuchał. Jednak nie słuchał ale … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Otagowano , , , , , , , , , , , , , | Możliwość komentowania Pan Tealight i Morze… została wyłączona

Pan Tealight i Panna Zawiana…

„… tia, wciąż była panną. Tego nie dało się ukryć, ni pierścionka, ni obrącki, czy dzieciąt uczepionych onej barwnej spódnicy, lekko przykrótkiej jak na tak powykręcane, patykowate nogi… w skarpetkach widocznej ręcznej roboty, bo jeszcze paznokcie przy szwach drgały. I … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Otagowano , , , , , , , , , , , , , , | Możliwość komentowania Pan Tealight i Panna Zawiana… została wyłączona

Pan Tealight i Mężczyzna…

„Nie miał imienia, żadnego owłosienia na twarzy czy rękach, co do reszty ciała, na szczęście miał na sobie tunikę, kusą bo kusą, ale nie podwiewało mu, więc… nie wiedziała co jest poniżej, no i jakoś unikała patrzenia na jego nogi, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Otagowano , , , , , , | Możliwość komentowania Pan Tealight i Mężczyzna… została wyłączona

Pan Tealight i Dziecko Nieniespodzianka…

„Zgodził się na to, bo był zaspany i wzięli go tak, jakoś, no z Nienackiego i Kinga i poległ. Kiwnął głową, oni rzucili tym zawiniątkiem, paczką pieluch i koszyczkiem mojżeszowym i jeszcze pieskiem pluszowym, co gryzł głównie siebie, ale dziwnie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Otagowano , , , , , , , , , , , , | Możliwość komentowania Pan Tealight i Dziecko Nieniespodzianka… została wyłączona

Pan Tealight i Mania Ospałości…

„Coś się zmieniło… … niby była jesień, a jednak, jakoś tak nie widzieli jej, nie czuli, nie słyszeli… ni chrupkości liści ni trzaskających kasztanów i żołędzi… nic. Ale kalendarzowo była jesień. Tylko dookoła ino zieleń i wiatr i ta senność … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Otagowano , , , , , , , , , , , , , | Możliwość komentowania Pan Tealight i Mania Ospałości… została wyłączona

Pan Tealight i Szczęśliwiec Apostrof…

„No miał szczęście, miał, właściwie, to cała jego rodzina miała, problem w tym, iż prosperującą filmę, którą niegdyś wygrał w zamian za kościany guzik jego pradziadek, a potem umarł… znaczy zaraz po, więc chcieli go wykiwać, ale, że szczęśliwy, to … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Otagowano , , , , , , , , , , , | Możliwość komentowania Pan Tealight i Szczęśliwiec Apostrof… została wyłączona

Pan Tealight i Pospolit Morowiec Profesor…

„Pospolit Morowiec Profesor ogólnie mówiąc miał w życiu szczęście… szczęście do nieszczęścia. Nie tylko spotykało go na każdej drodze, ale i zerkało na niego na bezdrożach, podczas podróży powietrznych czy podwodnych, jakoś tak zawsze coś kątem oka wyłapywał, no było … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Otagowano , , , , | Możliwość komentowania Pan Tealight i Pospolit Morowiec Profesor… została wyłączona

Pan Tealight i Wyborca…

„Był zwarty i gotowy. Był mocno przygotowany i zdecydowany. Był… … właściwie był taki przez cały czas, ale jednak, jednak jakoś tak, no jakoś tak mu nie wierzyli. Cakowicie. Nie byli przekonani, iż on sam jest pewien tego, że jest … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Otagowano , , , , , , , , , , , , | Możliwość komentowania Pan Tealight i Wyborca… została wyłączona

Pan Tealight i Grób…

„Właściwie był to Grób Znanego Nieznajomego… … wiecie, poznali się, ale nie przedstawili się sobie, potem coś spadło, coś się rozlało, foliowa torebka, a raczej wielki wór na śmieci, czy cała rolka onych worków, chociaż… wszystko działo się w lesie, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Otagowano , , , , , , , , | Możliwość komentowania Pan Tealight i Grób… została wyłączona

Pan Tealight i Kamyczek…

„Mały był. Naprawdę malutki… Właściwie mikroskopijny, więc nie dziwota, że go połknęła, jak z wiatrem gnał, dzieś tam pęził, mooże i miał umówione spotkania, wiadomo, jak już coś/ktoś tak leci, to po prostu musi mieć jakieś większe powody, a nie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Otagowano , , , , , , , | Możliwość komentowania Pan Tealight i Kamyczek… została wyłączona