SŁOWNIK WIELKIEJ LU (all rights to Luiza Tarczyluk and Me :))
motto przewodnie Wielkiej LU: „nie ma to jak troszki lajna z rana…”
Wyrażenia chwilowo w kolejności poplątanej:
- śtulejt
- stopa czytaj penis…
- wkibinimater
- wyobrażnia rwal ją nać zboczona
- przyjszedłem do was jak szmalec na patelni jak chrystus do niewiernych
- idę się dziś wyresetować…
- pochlonka
- jacha że jacha bo bez jachy to nie jacha
- siem luknie na wypocin…
- strzałka co tam…
- rześ się tych grzybów co to wczera gadały za dwiela objadła
- ale polizana jesdem….liz liz…
- bo wyobrażnia to potęga a kniga to taki mały talarek do świnki skarbonki wyobrażni
- a z pełnego wystrzalu nie taki wykapany…
- bo nie mają eksesajza…nic popędze je po fermie dla zdrowia i relaxu
- takie trochę mucha Lucha
- no to ja Tobie niosę zarzewie wiedzy kreskowej…
- Była błena dzidzia….pchła…i rykoszet…trzech czołowych bochaterów chodzili do szkoly zapasów…..zajebiaszcza baja
- ta to jest dopiero od czachy
- święte slowa dać mu………..dodatkowy wsyp
- pluszo hiroł
- Pałacówkę czas zapodać…
- cukier krzepi wódka lepij..:))
- wyczesany
- każda próba zrobienia z nas głupka kończy się karcerem oczadzenia po którym mózg jest humbo gumbo…
- będzie akcja a co… jupikajej aż szorty faluja…
- No to zrobili cię bez mydła….
- no bo blu regard kukazu to kolo luzik spoxik i gumę w majtkach ma odpowiednio rozciągnięta
- a jak ja….u chu dwutlenek wylatuje
- kraina wiecznych lowow w spokojności brodzi
- no niekiedy mrówa no nie wyrabia… taki zachrzan że nie ma czasu zwoja załadować…
- tof desyzion…..jak się nie kręć dupa z tyłu
- chociaż koze z nosa… cokolwiek:)) – Stary tak to się biznesa nie prowadzi… o stafff… trza dbać…
- może kici kici…taś taś…a może najpierw bęcki a potem to siem….przeprosi
- wakąsy
- danke i helke tesz a maryśke to niech jasiek
są trzy metody dobrego tczenia przez czołobicie…. na klenczkach… lub plackiem… żecz jest w tym jak wybrać tą odpowiednią!!!
Inne postulaty pobierznie powrzucane:
- pierwszy postulat…chcesz tlenu zacznij łachudro mówić prawdę…
- nie wygaduj obietnic bez pokrucia bo dostaniesz exstra dwutlenkiem
- pamiętaj że to ty dla nas pracujesz nie odwrotnie
- każda próba zrobienia z nas głupka kończy się karcerem oczadzenia po którym mózg jest humbo gumbo…..
- kto sieje defetyzbi zament.. oszołomiarstwo i generalnie robi ferment……won…….i to bez prawa do zasiłku
- nie bendziesz wykorzystywał wiary narodu swego do osiągnięcia celu własnego…
- ani żadnej innej cechy… łatwowierność,poczucie wspólnoty… itp., która przypisana mu jest… amen.
- Pan Darcy to mnie zawsze powala na łopaty obie…ta epoka etykieta kh…no jak tak myślem to no nie mogem aż spociły mnie siem moje krolewskie podpachy….to z ostatnich pingwinów i wodza juliana…….jak siem podobni..?
SAMOKRYTYCYZM: „no jacha ale autor to powinien kumać czacze..a ja niekiedy no ni ka kich nie kumam…”
STATUTY STATUSU:
http://www.facebook.com/profile.php?id=100001286678691&v=wall&story_fbid=145744138796710
- Luiza Tarczyluk – no tak siem coś nie teges tak to pod różnymi katami i no nic…no nicz męską erekcją mnie się kojarzy jedynieThursday at 23:33
- Kobaltowa Wrona – no pięknie, jak zwykle…Thursday at 23:34
- Luiza Tarczyluk – A co ja bidnu żuczek na to mogę no jak widzę wieloryby to wieloryby a tu no tylko sikawkaThursday at 23:37
- Kobaltowa Wrona – ale nie mogłaś powiedzieć np. fontanna, nie? :)Thursday at 23:38 · LikeUnlike
- Luiza Tarczyluk – no ale po kiego grzyba…no nie..:))Thursday at 23:39
- Kobaltowa Wrona – no właśnie, jesteś Chrupek, wiem, bo też jestem Chrupek :)Thursday at 23:40
- Luiza Tarczyluk – nasz klub Chrup chrup oświadcza że…klub Chrup chrup ubustwia się….:))Thursday at 23:41
- Kobaltowa Wrona – no pewnie, a co se będziemy żałować :)Thursday at 23:43
- Luiza Tarczyluk – Jacha że towarzystwo wzajemnej adoracji to jest to otwieram pierwsze spotkanie….stuk stuk…czy ktoś się chce zapisać na członka……:))))Thursday at 23:45
- Kobaltowa Wrona – na członka? moze na pochwę? :)Thursday at 23:52
- Luiza Tarczyluk – No to kto będzie…no pchłonkaoThursday at 23:54
- Luiza Tarczyluk – pochlonkaThursday at 23:54
- Kobaltowa Wrona – no bo to zawsze członki no :)Thursday at 23:55
- Luiza Tarczyluk – Pierwsze…udowadniaż że wyobrażnia to potęgaThursday at 23:55
- Luiza Tarczyluk – no te lata patriarhatu zrobiły swoje….ale jakie skojarzeniaThursday at 23:56
- Kobaltowa Wrona – oj tak tak, musi być status :)Thursday at 23:56
- Kobaltowa Wrona – przejście na babotryjarchat może być :)Thursday at 23:57
- Luiza Tarczyluk – Zadaniem naszej organizacji wzajemnej adoracji jest podnoszenie sobie nawzajem samopoczucia oraz łechtanie wlasnego ego w celach tylko nam znanych….nie lechtasz nie czlonkujesz…Thursday at 23:57
- Kobaltowa Wrona – oj no tak… to jest dobre, nie łechtasz… nic z tego :)Thursday at 23:58
- Luiza Tarczyluk – Po nadto prezydium wybiera czlonków…i pochwy…i tylko prezydium mówi kto co kogo poco naco i dlaczego się łechta….nie respekt prezydium…..no co dobijemy go mydlem…FOR YOUFriday at 00:00
- Kobaltowa Wrona – oj tak, władza w naszych rękach, ni ma co!Friday at 00:02
- Luiza Tarczyluk – no dobra coś wspomóż kobito….Friday at 00:03
- Kobaltowa Wrona – wspomagam psychicznie, ni mam sił na wymyślanie… ale jakieś wdzianka musimy mieć, coby się wyróżniać i ja chce rogi i ogon :)Friday at 00:04
- Luiza Tarczyluk – dobra ja skrzydła…..ale nie takie sielskie anielskie takie dr5apierzne wrrrrrr…….i pazury….Po trzecie…….Wszelkie próby siania jakiegokolwiek zlego nastroju fermentu zamentu zniechęcenia obnirzenia tegoż ego o którym mowa w pk.1.zostaną uznane za wrogie dzialania przeciwko klubowi…Znaczy sie galganie zmień pieluchę bo na wojnę z nami idziesz…a..co…Friday at 00:09
- Kobaltowa Wrona – no ale w towarzystwie nas, czyli tych wielkich należy nie tylko plaskiem leżeć i w ogóle okazywać cześć, ale też przynosić prezenty – lizusostwo widziane, ale nie zawsze mile, moge być wkurzona :)Friday at 00:11
- Kobaltowa Wrona – i cokolwiek mówimy jest święte!!!Friday at 00:12
- Luiza Tarczyluk – No jacha… Świętym obowiązkiem członka jest się nawet rozczlonkować aby dogodzić…..prezydium…w sensie podarka bo tam już widzę jak Tobie zmarcha na czole sie robi ona znowu o tym i tym i tym…Friday at 00:15
- Kobaltowa Wrona – i to gówny post bedzie :)Friday at 00:23
- Luiza Tarczyluk – bez gadzetki nie ma podnietkiFriday at 00:26
NUWOŚCI:
nu to są:
-
dozgonnie dzienkujem…mining,,dożywotnio.
-
ahahaaa… dozgonnie i w M1, trumienka z sosny?
-
ino całun?
-
całun…torebka po cukrze..:)))
-
buahahha… musze se do słownika kurde przepisać 🙂 to czekaj popielnica?
-
na procha co mnie tam….:))))
-
-
by Kobaltowa Wrona/Chepcher Jones i Luiza Tarczyluk 😉
Na wszelki wypadek jakby mnie znowu uznano za nieistniejącą!!!
czyczenie, łechtanie i prezenty…. yes sir
no nie, cudownie by było 😉