Archiwum miesiąca: listopad 2016

Pan Tealight i Rycerza Połowica…

„Dobra, była zakuta. Ale tak to już chyba jest w długich związkach, że się do siebie upodabniacie… Powinno się jednak zaznaczyć, że ta poszła o ciut za daleko i miała problemy, wiecie jak często kobiety muszą siku?!!! a jak się … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Rycerza Połowica… została wyłączona

Pan Tealight i Samotny Druid…

„Stał tak. Na rozstaju dróg całkiem polnych, mocno zarośniętych, wielce zapomnianych… własciwie nie tyle dróg, co legend o nich, wspomnień i baśni… Miejsc, które niegdyś były widoczne i wytyczone, utwardzone, ale z tym cudownie punkowym szlaczkiem zieleniny po środku. Wiecie, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Samotny Druid… została wyłączona

Pan Tealight i Prywatny zombiaczek wiedźmy…

„W ciemności największego z księżyców nagle poruszyła się ziemia. Dziwne, że się poruszyła, bo uklepana była mocno, a i gliniasta z natury, do tego obsadzona kwieciem jakimś, i to w wersji na każdą porę roku. Ale jednak. Mały kopczyk rósł … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Prywatny zombiaczek wiedźmy… została wyłączona

Pan Tealight i Skansen…

„Ojeblik – mała, ucięta główka, ostatnimi czasy nie dość, że była nazbytnio i niebezpiecznie cicha oraz wszelako spokojna, to jeszcze… robiła wydzieranki. No wiecie z papierów, starych i nowszych gazet. A miejscami to nawet zębianki. No gdy się nie dało … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Skansen… została wyłączona

Pan Tealight i Wieczne Dziewice…

„No takie wybrały życie. Można je za to ganić, można je nagradzać, można rozumieć, lub całkowicie uznawać za szalone, ale one tak wolały… no zwyczajnie wiecie, czekać. A nawet i nie czekać, co zachowywać. Pielęgnować, nacierać, wazelinować i wszelako się, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Wieczne Dziewice… została wyłączona

Pan Tealight i Wyspowy Dżungla…

„No a kto włochatemu zabroni, co? Może i nie był tak do samego końca onym sławetnym zagubionym nasieniem Tarzana… znaczy wiecie, potomkiem, no ale nasieniem też, bo przecież… ekhm, chyba był człekokształtnym? A może on tak z jaja? Wiecie, puk … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Wyspowy Dżungla… została wyłączona

Pan Tealight i Baba Jot…

„Oczywiście, że się zdziwili, gdy nagle na Sklepik padł cień i coś dziwnie przykucnęło na trawniczku. Wiecie, te kurze łapki, ale manikjurowane, całkiem na różowo w gwiazdki srebrzyste… na nich brak zadka, ino taki daszek, jak się przechylisz, to widzisz … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Baba Jot… została wyłączona

Pan Tealight i Poćmoki…

„Wiedźma Wrona Pożarta to raczej nie świeciła. No wiecie, niektórzy oczami potrafią, inni to cielesnością, znaczy aurą, skórą, czy czym tam, ale ona nie, no niczym… znaczy zdarzało się jej pod krzaczkiem tak wiecie przycupnąć w celu wiadomym, ale czy … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Poćmoki… została wyłączona

Pan Tealight i Julowa Rozpusta…

„Bo ona zwyczajnie musiała wcześniej. Nie widziała potrzeby by czekać na jakieś gwiazdki, czy inne tam pewno i tak dawno umarte twory wskazujące drogę pokręconym starcom, którzy zwyczajnie mieli wizję i wyliczenia i… wiecie, chciało im się jechać, wykupili all … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Julowa Rozpusta… została wyłączona

Pan Tealight i Budyniowe Morze…

„- Jest z mleka! – Nie jest. – Jest!!! Spróbowali. Było. Właściwie, to kiedy Wiedźma Wrona Pożarta nie miała racji? Cierpiała na oną dziwną racjowatą przypadłość od zawsze, ale wiecie, najpierw za młoda, teraz już nazbyt świadoma… Pan Tealight rozumiał, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Budyniowe Morze… została wyłączona