„Najlepsze strofy piszą się same.
Najlepsze strofy powstają zwykle wtedy,
gdy nie mam pod ręką niczego do pisania.
Najlepsze strofy pojawiają się znikąd.
Najlepsze strofy umykają zbyt szybko,
jakby bały się niewinności białej kartki papieru,
jakby nie chciały być zbrukane przez codzienność atramentu…
Najlepsze strofy są jak powiew wiatru,
lekkie, świeże i…
ulotne…
Ale jak wiemy, że istnieje wiatr, tak samo nikt nam nie udowodni, że te strofy nie istniały…”
(Chepcher Jones)