Tak to jest, że czasem tzw. fantasy posiada tzw. perełki.
I oto jedna z nich.
Od razu mówię, Babunia nie do macania dla każdego, a kto nie godzien w capa się odmieni!!!
Tym co autorkę znają, pewnie przedstawiać tego zbioru, opowiadań ściśle ze sobą powiązanych, nie trzeba. W moim wypadku czekanie na każdą książkę Anny Brzezińskiej jest zbyt długie i bolesne. Bo jakoś tak… no nikt nie splata słów jak ona. Tak do końca, w pełni. Nie przesadzając ani z barwnością słów ani z ich nasączeniem pewną średniowieczną specyfiką. Nikt nie jest tak konsekwentny w dbaniu o szczegóły i prawdziwy w tempie opowieści. I rzadko kto tworzy takie osobowości. Światy, które na pewno istnieją, może za tamtą ścianą lasu? Historie z pozoru nie proste, mogące się odmienić za każdym zakrętem, powiązane ze sobą. Ale też takie, których zakończenie… nie zawsze może nam przypaść do gustu.
Zwyczajnie. Ania Brzezińska książek łatwych i przyjemnych, a już prostych, to nie tworzy. Ona przekazuje historie ze światów, do których tylko sama ma dostęp. Nigdy nie wydzierając z nich wszystkiego, nigdy nie strzepując pomysłu do ostatniej kropli. Stwarzając pozory, że może wszystko, a jednak uzględniając specyficzną niepewność sytuacyjną.
I ten jej język… ta konsekwencja, specyfika… miodzio!!!
Ale już bohaterka, jaką jest Jaśnie Nam Panująca Babunia Jagódka, to cud jest nad cudami!!! I wcale się nie podlizuję czekając na kolejną dostawę specyfiku „Piękna I Młoda – choć taka nie do końca„. Zwyczajnie, Babunia została moją idolką już od pierwszych słów „Opowieści z Wilżyńskiej Doliny”. Czyli tego, co, jeżeli nie znacie Autorki, należy musowo przeczytać najpierw.
Czego oczekiwałam po drugim tomie opowiadań? A tego, co dostałam.
Z jednej strony dobrej, inteligentnej, lekko zadziornej opowieści. Z drugiej niepewności, niespodzianki. I to dostałam. Świat pełen magii, ale też kobiecości, dwoistości natury babskiej i… zwodniczości. Splątanie aromatów z jabłonki i kląskania utopców, wraz z tym co już się dokonało… i tym, co musiało się wydarzyć.
„Wiedźma z Wilżyńskiej Doliny” Anna Brzezińska, Agencja Wydawnicza RUNA, 2010.