Tak, chcę!!!
No co? A wy byście nie chcieli? Pomyślcie, ktoś daje wam milion i macie go wydać na wszelkie przyjemności. Oczywiście takie z paragonem. A jeśli wydacie to w określonym czasie, to będzie więcej… Kurcze… tylko, czy ja wybrałabym się w podróż dookoła świata? Chyba nie. No ale jak inaczej wydać kasę? Nie. Chyba bym wzięła milion i zwyczajnie nie pozwalała sobą dyygować, ale z drugiej strony…
Bohaterka najnowszej opowieści duetu Ulatowska-Skowroński dostaje w spadku milion dolarów. Ale… może dostać coś więcej, jeżeli tylko wyda ten milion w ciągu 30 dni. Problem? Wydaje się, że nie, ale nie może kupić domu, czy samochodu, na wszystko też musi mieć paragon, więc… wraz ze swoją miłością wybiera się w podróż. Wszystko jest dla nich, wszystko możliwe, na wszystko ich stać? Czyż to nie brzmi jak cudowne wakacje? No przyznajcie!!!
Problem? No cóż, nagle się pojawia i to nie jeden. Na szczęście udaje się naszym bohaterom nie tylko je wyłapać, pogmatwać im szyki, ale przede wszystkim dopiąć swego. I dzięki temu my otrzymujemy zabawną, lekką, pełną humoru, ale jak zwykle też i naszprycowaną mądrymi radami, opowieść cudownie wakacyjną. Wiecie, jeśli tylko oderwiecie się w środku i załapiecie na drzemkę… wpadniecie w te same tarapaty. Na pewno. Może w Pradze? Może w Italii? A może w bardziej ekscentrycznej, tudzież egzotycznej krainie? Bo te niesamowicie splątane słowa, jak zawsze u tych autorów doskonale dobrane, grzeczne i poprawne, nagle tworzą historię, która w pewnym momencie nas zmienia.
Mocno zmienia…
W tej powieści nic nie jest takie, jakim się wydaje. Bohaterowie dziwnie dwutwarzwi stają się aniołami, ci piękni i dobrzy diabliskami. Piękna podróż nie jest spełnieniam marzeń, przyjaźnie stają się czymś więcej, a to, co niedopowiedziane sensem życia. W tej historii po prostu wiecie od początku, że dobro musi wygrać dobro, ale od razu macie wątpliwości. Bo przecież powiązanie internetu i wielkiej kasy oznacza, że my maluczcy jesteśmy przegrani na starcie, więc…
Przekonajcie się sami jak skończy się ta historia i co wspólnego ma z „Historią spisaną atramentem”.
„Tylko milion” Maria Ulatowska, Jacek Skowroński, Wydawnictwo Prószyński i Ska 2017.