Archiwum miesiąca: wrzesień 2014

Pan Tealight i Plemię Ogryzionych Pięt…

„Pojawili się rankiem. Zamiatając dookolność swoimi dziwnie długimi kieckami, białymi, aż niebieskimi, z lekkimi trenami i szerokimi rękawami z chwościkiem, haftowanymi w dziwnie splątane pajączki w dolnej części, bez falbanek, chociaż i tak strojnie. Ale żeby nie było, żadnego bezeceństwa. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Plemię Ogryzionych Pięt… została wyłączona

Pan Tealight i Wiedźmi Ołtarz…

„Las. Ciemny, mroczny, dziwnie skupiający cienie, jakby po prostu bał się chłodów, jakby był nadmiernie ciepłolubny. Nie ma w nim pięter, tylko te proste, trzymające pewnie gdzieś na najwyższych sferach swych koron nieruchomo, książki, by zwyczajnie nie tracić formy. By … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Wiedźmi Ołtarz… została wyłączona

Pan Tealight i Ochłowiedźmienie…

„Wiatery wróciły, więc przy pomocy wszelkich sznurków, sznurówek, pętów, pęt, kajdanów, kajdanek, pierścionków, zaczepek, zaszewek i haftek, plecionek i spinek, guzików i rzepów, kabelków, linek, wstążeczek i krasek, gumek i szczątkowych części garderoby misternie pociętych, powiązanych i lekko kolorowo szalenie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Ochłowiedźmienie… została wyłączona

Pan Tealight i Wiedźmowatości Nieprzemijalne…

„Chciałabyś, co nie? Oj wmawiasz sobie ciągle, jakby czas i ciągłość, intensywność i barwa głosu, lekka piskliwość i przeciąganie najwyższych dźwięków, miały wpływ na cokolwiek… Jakby były jakimś zarobaczonym zaklęciem, które wykopałaś z zastarzałego, zapomnianego kurhanu, gdzie serio nikt nie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Wiedźmowatości Nieprzemijalne… została wyłączona

Pan Tealight i Okapywanie…

„Po prostu to lubili. Skraplanie i okapywanie, ciurkanie i kroplenie się… Deszcz znaczy się, no wiecie, tak to przynajmniej określa reszta świata. Jako opad. Ot nic specjalnego, wszystko biegnie dookoła, komu wysuszy, temu w końcu spaść musi, a nawet jak … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Okapywanie… została wyłączona

Pan Tealight i Wygnane Czereśnie…

„Dawno, dawno, dawno strasznie temu, gdy jeszcze wielu wierzyło w opowieści, a mityczność i baśniowość były codziennością, i… ogólnie mówiąc, nie tylko w nie wierzono, ale przede wszystkim ich nie ignorowano, bynajmniej wtedy stało sie to. Dziwne wydarzenie, dziwna inność … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Wygnane Czereśnie… została wyłączona

Pan Tealight i Niepracowanizm…

„Jak piramida żywieniowa, albo nie, raczej jak ten no łańcuch pokarmowy, chociaż z tej strony to to jak nic piramida wygląda, no!!! Właściwie to na usta, oczy i do organów wewnętrznych rzucają się pytania i zagwozdki, ale w tym miejscu, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Niepracowanizm… została wyłączona

Pan Tealight i Pielgrzymka Maszrumów…

„Wielkie poruszenie w wiedźmiej okolicy w przypadku Wiedźmy Wrony Pozartej Przez Książki, zwykle interpretowane jest poprzez rechot. Znaczy jeżeli ktoś się śmieje, wiadomo, że z Ptaszydła co nie? Bo albo się ono znowu ućworniało, albo w pozycji urągającej bogom wszelkim, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Pielgrzymka Maszrumów… została wyłączona

Pan Tealight i Uprząśniczki…

„Od jakiegoś tygodnia na zagraconym, spowitym milionami welonów tajemnic, wrót do innych światów, szaf i dziwnych, zdartych butów, skarpet, śmieci wszelako różnorodnych, luster pobitych i tych dziwnie zmasakrowanych, różdżek, kapeluszy z piórkiem zdolnych pomieścić miliony żyć… No po prostu wiecie, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Uprząśniczki… została wyłączona

Pan Tealight i Niemiarodajności…

„Czy miarą człowieczeństwa jest dwunożność? A może jednak tylko myślenie? Zdolność tworzenia sztuki dla sztuki, bez jakiegokolwiek pomyślunku, bez przesadnego przeznaczenia… Bo przecież co to jest przeznaczenie? Ot wymysł i tyle. Znaczy przeznaczenie do działania, no wiecie, nie owo ludzkie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Niemiarodajności… została wyłączona