Archiwum miesiąca: kwiecień 2011

CHCICE Pożartej Przez Książki…

Marzy mi się… no marzy zastęp listonoszy – listonoszów – paczkonoszów i ogólnie silnych, mocarnych, aczkolwiek też i elokwentnych dźwigarów fajnych prezentów i giftów, co to będzie mnie nawiedzał – no ten zastęp mnie będzie nawiedzał – dzień w dzień, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

PRYSZNICOWANIE Przez Książki Pożartej…

Jakkolwiek wciąż ubolewam nad marnotrawieniem czasu pod prysznicem – czytaj: nadal wiedźma nie znalazła sposobu coby czytać, pisać i prysznicować się jednocześnie – takkolwiek dziś to mój prywatny Utopiec Ekshibicjonista, no i jak podejrzewam pewnikiem słusznie masochista i ogólny sadysta, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

WYGÓDKA, czyli obserwacje dogłębnie pogłębione…

„Niewielu wiedziało, że obok „Sklepiku z Niepotrzebnymi” znajdowała się Wygódka. Nawet ci najwierniejsi bywalcy tej niecodziennej placówki, choć nie oznacza to, iż często ją odwiedzający… ot taka sprzeczność postrzegnia i interesów, sporadycznie zdawali sobie sprawę z jej drewnianego istnienia. Co … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Jak Pożarta Przez Książki drzwi zgubiła…

Tak więc, wiem, nie zaczyna się zdania… OKEJ! Obudził mnie rano Pchlarz Wszarz Rzyguli zwany równierz Opadem Radioaktywnym i Budzik… no czyli Stefan The Kot, co to dziwnie mało chyba jest kotem, podejrzewam, iż nocą zmienia się w ludzia; no … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Co robi wiatr?

„Dziś wiatr zdaje się szeptać, pomiędzy kolejnymi, większymi podmuchami, tak spomiędzy targanych powiewami fal, stukotu kamieni i krzyku mew: Ja Ci odpuszczam wszystkie grzechy, ludzkie słabości, szaleństwa niezrozumienia… idż i żyj, zmieniaj!!! Tak już z niego Matka Spowiedniczka. Kapłan Najwyższy, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Książki idealności, czyli czym książka dla Pożartej…

Czym jest książka? Wyprawą w nieznane, ponownym odkryciem tego, co zdawało się być już nudne i oklepane? A może totalną niespodzianką? Na pewno specyficznym oczekiwaniem, wywołującym drżenie kolan, lub totalbną ekstazę. Niektóre tomy są w stanie same kształtować naszą rzeczywistość. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Wietrzenie Pożartej Przez Książki…

„Pan Tealight nazywał to „wietrzeniem ptaszka”. Co dziwne, nikt się nie śmiał, gdy w dziwnym kalendarzu, skleconym ze starych pocztówek i zalizanych na śmierć znaczków pojawiał się czerwony, właściwie krwisto-czerwony, napis – DZIEŃ WIETRZENIA PTASZKA!!! Aby wszystko odbyło się jak … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Anioł i wiedźma Pożarta…

„Wiedźma miała naprawdę kiepski dzień. Właściwie Pan Tealight, specyficzny sprzedawca w „Sklepiku z Niepotrzebnymi”, był pewien, iż odkrył zależność pomiędzy brakiem wypełnionej skrzynki pocztowej, tudzież dużego pudełka dostarczonego przez posłańca, a smutnym spojrzeniem Pożartej Przez Książki. Wygłodzonym, oszukanym, spragnionym, ale … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Morze Wiedźmy Pożartej Przez Książki…

„Morze wyszło z siebie i w postaci ciężkiej mgły opadło na domy i pola; otoczyło drzewa, wilgocią spowolniło ptaki; naznaczyło kamienie, których nie sięgały Fale – Posłanniczki… Posmakowało unoszących się w powietrzu zapachów, wsłuchało się w najcichsze nawet odgłosy i … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz