Archiwum miesiąca: grudzień 2021

Pan Tealight i Święcownik…

„No wiadomo, taki czas, więc no… musiał się spojawić. Podobno nie po raz pierwszy, ale, kto go tam wie, Wiedźma Wrona Pożarta Przez Ksiażki Pomordowane całkowicie nie mogła go sobie umiejscowić ni w myśli ni pamięci ni… innych miejscach. Choć, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Święcownik… została wyłączona

Pan Tealight i Samiotam…

„Rany no, wcale nie chodziło o to, że on wszystko sam, czy coś… po prostu matka wredną babą była i tyle. Serio. Na zawsze pozostawiła mu nie tylko ten cholerny, w dziwny kształt wygięty i wywalony na zewnątrz pępek, one … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Samiotam… została wyłączona

Pan Tealight i Mroczna Strona Światła…

„Bo właściwie… było ciemno. Nie no, nie żeby narzekali, ale jednak… było ciemniej niż kiedyś, ciemniej niż pamiętali, częściej, mocniej, dłużej, bardziej… Jakby ciemność była na sterydach czy innych dopalaczach. Albo co więcej, wynalazła sama jakiś niesamowity wpływacz na nastrój, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Mroczna Strona Światła… została wyłączona

Pan Tealight i Świat z Innego Wymiaru…

„Mała kuleczka… pod mikroskopem robaczki. Wszystko w niej zdaje się buzować, ale z daleka, ino mała kuleczka, może w ciekawym kolorze, ale tylko kuleczka. Tylko… Pojawiła się, gdy Wiedźma Wrona Pożarta Przez Książki Pomordowane powiedziała NIE. Jakby nagle wyprysnęła wraz … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Świat z Innego Wymiaru… została wyłączona

Pan Tealight i Wietrzne szaleństwo…

„Wiało. Mocno. I jeszcze była pełnia!!! Co jak co, ale to naprawdę dopełniało czary wszelakiej goryczy i wszelakiej upierdliwości… Czara sama twierdziła, że się jej ulewa i ma dość i naprawdę chce żeby w końcu dali jej spokój i przestali … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Wietrzne szaleństwo… została wyłączona

Pan Tealight i Król Niczego…

„Z Grudniem to zawsze był problem. Przybywał, na pozątku taki radosny połyskujący glitterem i jeszcze klejem trochę pachnący, no wiecie freshly made, prosto z jakiejś farmy, co to i choinki pewno sprzedaje… taki mocno dźwięczący i jeszcze… rany, czy on … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Król Niczego… została wyłączona