Archiwum miesiąca: lipiec 2021

„Zawoalowanie wszelakie się jakoś zogniskowało w którymś ze światów, no i oczywiście namacalnie pojawiło na Wyspie. Nie żeby spraszali, oj co to to nie, jakoś woleli ino we własnym grajdołku, ino z tymi, którzy jakkolwiek choć z widoku, przymrużnych oczu, … Czytaj dalej →

„Zawsze w niej była ona moc… Zawsze. Moc Chcenia. Moc wielka i nieustępliwa, że chciała i… wiecie, to nawet działało, dostawała to, czego chciała ino, że nie zawsze chronologicznie się dobrze wpasowywało. No wiecie… ona siła, która sprawiała, że laski … Czytaj dalej →

„No więc był Njus. Na razie malutki, ale wiecie, miał urosnąć, więc podlewali go dziwną wiedźmią mieszanką. Bardzo dziwną, na tyle dziwną, że nikt nie chciał wiedzieć co jest w środku. No oczywiście, ze mieszanka cuchnęła na co najmniej piętnaście … Czytaj dalej →

„Czarny ostatnimi czasy nie był tylko kolorem, który Wiedźma Wrona Pożarta nosiła, ale przede wszystkim jej zbroją i właściwie drugą skórą. Jedyną formą odzienia, które jej skóta była w stanie przyjąć i nie odrzucić… niczym przeszczep od ukochanej najbliższej rodziny, … Czytaj dalej →

„Pojawiła się… Niby wiecie, kolejna, wiedzieli, że posiadając wiedźmę jakieś usługi ku niej skierowane czy inne tam, wiecie, samotniczkę to zawsze wszyscy chcą przytulić, więc… nie zdziwili się, aczkolwiek lekko ją zaskoczył chyba ich brak zaskoczenia, bo na dzień dobry … Czytaj dalej →