Archiwum miesiąca: luty 2021

Pan Tealight i Koty Wyspy…

„No bo wiecie, była przecież wiedźmą, oczekiwano więc od niej pewnych specyficznych zachowań i części ubiorów, a ona… kapelusze może i by, ale i tak była niska, garb już lekki, więc niewygodnie, czerń okay, kochała, no ale… … ale… … … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Koty Wyspy… została wyłączona

Pan Tealight i Mały Czerwony…

„Mały Czerwony był zdecydowany, miał cztery kółka i czuprynkę zieloną na dachu, całkiem udatnie symulującą choinkę. No wiecie, wciąż mógł zgrywać, że to ten czas, a co… kto by mu mógł zabronić? Przecież mały był i mięciutki?! Przecież całkiem i … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Mały Czerwony… została wyłączona

Pan Tealight i Tuputam…

„Tuputam był tak w ogóle maluśki i bardzo chciał do Wiedźmy Wrony Pożartej Przez Książki Pomordowane, ale wiecie, ona o tym nie wiedziała. Nie żeby jakkolwiek była przeciwko, bo wszelkie rogacze w typie łosioleleni kochała miłością pokrętną, dziwaczną i do … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Tuputam… została wyłączona

Pan Tealight i Bajka na Niedobranoc…

„Bajka miała ostatnio tyle do roboty, no jakoś ludzie nie spali. Nie chcieli, tudzież ten dziwny, Mocno Nowy Rok o pokrętnym mianie i obciążeniu, który szczerze nie chciał wychodzić z ziemianki, którą sobie wykopał, no i gdzie wpierdalał tylko i … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Pan Tealight i Bajka na Niedobranoc… została wyłączona