„Zapomnieli o nim…
… a miał przywołać miłość.
Zapomnieli o nim…
… bo okazał się być niepotrzebnym…
Ona spojrzała na niego, on na nią, potem sobie coś uświadomili i tak po prostu… od siebie odeszli. W przyjaźni. Znaczy… nie oszukujmy się, on miał coś za uszami i to nie tylko wielotygodniowy brud oraz łapki dziwnych, szlekretowych okularów po dziaku, a ona, ona była mściwą suką i tyle. Uwielbiała to w sobie, nie tylko akceptowała, ale wprost to kochała, wielbiła, udoskonalała…
Nawet.
A Wiersz, wiecie…
Spadł na ziemię, ześlizgnął się z jego palców, jakoś tak, po prostu odelciał niczym liście z otaczającyh go drzew. A przecież mógłby mu pomóc, bo wiecie, to co ona planowała… kurde, no Oscar się należał.
Nie spodziewał się niczego.
Niczego.”
(„Sklepik z Niepotrzebnymi” Chepcher Jones)
Podobno morze dzika wyrzuciło.
Podobno trzecia fala pandemiczna z początkiem 2021…
Hmmm?
Podobno też maseczki nie działają. He he he… żeby nie było, oto wynik opublikowanych badań. Oczywiście, że zwlekali z publikacją, no weźcie no… i teraz twierdzą, że tak serio to nie do końca takie są wyniki, ale… więcej, coraz więcej zachorowań, o których trąbią media, co gorsza, więcej zachorowań u nas. Wiecie, łącznie z odsyłaniem dzieci do domu ze szkoły, z ludźmi w końcu nie zaprzeczającymi, że coś się dzieje. Z tymi, którzy szczerze w końcu mają tego wszystkiego… szczerze…
… mamy dość.
I chyba w końcu ten strach na Wyspie, który lekko zamroczył się w okolicach lata, teraz znowu wraca. Ze zwiększoną siłą.
Inny…
Agresywny.
Przerażający.
Wiecie… podobno, może to i tylko moje odczucia, ale popytałam i chyba jednak nie. Poczytałam i raczej na pewno nie.
Co do minków… znaczy norek.
Wiecie, norek gate się z tego zrobił.
Ludzie wyleźli na ulice, rządają podania się rządu do dymisji. Rząd na to… niemożliwe. LOL Bo przecież to dobro ludzkie ble ble ble… są wkurzeni, że nakazano im wybić zwierzątka, a potem przyszli i mówią, że może nie trzeba było, a w ogóle to ta mutacja chyba nie istniała, chociaż możei istniała i nagle zniknęła, wiecie, tajemniczo i tak dalej, a może po prostu… i podobno wszyscy wiedzieli, a i tak…
No i…
Ludzie i tak są wkurzeni, a jeszcze to…
Za wiele tego.
Wynik na pewno jest jeden. Po założeniu maseczek zachorowalność wzrosła. LOL Taki bajer. Nie no, oczywiście, że ludzie źle je noszą, nie zachowują czystości, wszelako same maseczki są o kant tyłka. Cuchną i bolą. Odstęp poszedł w zapomnienie… nie wiem, może to to. Może coś innego, a może zwyczajnie ktoś nas seryjnie, ale i umiejętnie bardzo, no robi w konia?
No i badania.
Oczywiście, że są.
Za darmo.
Wjeżdżasz i masz. Pewno, że to wszystko plus jeszcze czas oczekiwania, ale jednak. Wiecie… W czasach wakacji każdy mógł je sobie zrobić. Czy robili, nie wiem, podejrzewam, że nie… ale możliwość była.
A teraz, teraz po prostu…
Wiem jedno.
Jabłka pod jabłonką wyżarte, a na dachu jednej z naszych szop zamieszkała sobie mewa. Wiecie, a czemu nie. LOL Właściwie większość jagód wszelakich w okolicy, które nawet rok temu wisiały do wiosny, teraz już zjedzona. Możliwe, że populacja ptaków się zwiększyła, ale jednak, jak jest naprawdę? Co się dzieje? Czy to brak śmieci? Ale przecież ludzi było tak wiele, aż nazbyt wiele… nie wiem.
I jeszcze to…
Same trupy na plaży…
No sorry, 3 to już tłum…