Archiwum miesiąca: maj 2014

„Czasem, gdy Wiedźma Wrona Pożarta bledła, ale ino z odcieni… Gdy przynależne jej z dziwnych powodów kolory odchodziły w małe i znikome natężenie, jakby obrażone albo coś, by stała się właściwie cieniem siebie, albo i kogoś innego, w końcu jej … Czytaj dalej →

„Uroczo Piękny Książę baziając paluchem, wskazującym na szeroką i zaawansowaną szlacheckość, po szybie sypialni Wiedźmy Wrony Pożartej Przez Książki, nie unikną owe dziwnego dźwięku. Tej nuty ścinającej białka i mleko w wymionach, powodującym gwłtowne przypływy i odpływy uczuć, ból zębów … Czytaj dalej →

„O względnie pojmowanym poranku, czyli momencie kiedy to w końcu nazbyt rajcująca nocą Wiedźma Wrona Pożarta Przez Książki, znaczy się Poganka Ptaszydło, zwlecze się w końcu z posłania, tudzież wyturla spod miśków dominancji… bynajmniej w jakiejś tam porze nie do … Czytaj dalej →

„Owe osady, miasteczka, wioseczki i wszelkie tam ludzkie, tudzież innych mieszkalne stałoarchitektoniczne umiejscowienia… szalały na Wyspie kolorami. Skłonne były odziać się w tynki cieliste i owe bardziej wyraziste, w te całkiem szalone, jak róże, wzorzyste połyskliwości, czy ostre żółcenie… i … Czytaj dalej →

„W Białym Domostwie, gdzieś pod pajęczyną piwnic i piwniczek, dziwnych tuneli i jaskiń… pod plątaniną rurokształtnych kombinacji i korzennych splątań, tam, gdzie właściwie nikt nie zagląda, a nawet niewielu wierzy, że może być coś więcej… W obitych srebrną folią kamiennych … Czytaj dalej →