„Wiedźma Wrona Pożarta Przez Książki idąc zawsze pobrzękiwała. Dzwoniła i specyficznie dźwięczała. Była jednocześnie jak telepiące się na wietrze tykwy, jak wirujące liścieje, ale też brzękliwe metalowe śmieci, zbyt rozwarte skrzypiace drzwi i stukające ramy okien. I była też jak tłukące się w szaleństwie szklanki, oraz butelki zbyt szybko opróżnione. I jak talerze była też, te, które nagle stykały się ze ścianą z prędkością narzuconą im przez damskie, drobne dłonie, choć zarazem wściekłe jak zgraja zakonnic, którym obcięto kieszonkowe… Była jak dzwonki, lekko rozklekotane i jak kamienie, mniejsze i większe, którymi bawiły się fale. Wabiła odgłosami terkoczących wiatraczków, upierdliwych i wkurzających gwizdków, pisków myszy i szczurzyc w amoku rodzicielstwa, oraz tym najgorszym, była odgłosem kredy wwiercającej się w tablicę, tuż przed przerwą, która znowu się ociągała z nadejściem! I była jeszcze jak tony biżuteri stukającej o siebie, które nagle uświadamiały sobie swoją tandetność i rozsypywały się… nikły w wdeptane w drogę, po której były niesione.
Pan Tealight uważał, że jeśli nie jej ciężar własny, zmienny i pełen aromatów fluktuacji, to doczepione zawieszki, wisiorki, łańcuszki, talizmany i inne brzękadełka były w stanie zatopić tego specyficznego Titanica na miotle! Ale nigdy nie powiedziałby tego głośno. Pewne rzeczy trzymało się tylko dla siebie. I dzięki temu zawsze było wiadomo co jej kupić na urodziny!”
(„Sklepik z Niepotrzebnymi” Chepcher Jones)
Z cyklu książki na dziś: książki wymarzone i wyczekane, a jednocześnie pierwsze na nowym domku. Wspaniałe uczucie, gdy poczta człowieka odnajduje. Zwykle wpadam w panikę, że coś się zawali i wiecie… zniknę z pocztowego planu. Że oni o mnie zapomną, że nic nie zasuka w mojej skrzynce!
Ale ja mam zestaw paranojów no!!!
Teraz pocztę przywozi pan na nader pyrkoczącym skuterku – czasem z przyczepką! Szalenie sympatyczny, ale widać po nim pewne, jakieś takie, no wiecie zadziwnienie-zdziwienie… czasem myślę, że moje zużywanie pocztowej przestrzeni sprawia, że ta poczta wciąż istnieje!