Archiwum miesiąca: maj 2012

Pan Tealight i Męski Fullmun…

„Świecił.

Choć nie, należało powiedzieć, że raczej wypełniał idealną, słodką granatowość nocy, delikatnie i miękko, zmysłowo rozpościerającą się dookoła Sklepiku z Niepotrzebnymi. Wisiał nad ciszą, nad chatką Wiedźmy Wrony, nad morzem i kurhanami, nad domkami mniej świadomymi tych, którzy żyją obok nich… nad Wyspą.

A Wyspa nie lubiła być źle oświetlona.

To dlatego Pan Tealight, Pan Melkebotten, Pan Tusindfryd i w pewnym sensie Pan Raps… pilnowali natężenia Fullmuna.”

Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Pan Tealight i Ciągłe Opętywanie Wiedźmy…

„Pan Tealight nie wiedział jak to jest. Czasem wydawało się, że był tutaj pierwszy… ale kto to mógł pamiętać? Jako mężczyzna zawsze Jej ustępował i przyjął Jej panowanie. Żył na niej, w niej, z nią… ale Wiedźma Wrona Pożarta oddychała świadomie w ciągłym opętaniu.

Wyspa wciskała się w każdy jej zakamarek nie bacząc na protesty ofiary. Zreszta było juz chyba za późno. Zaczynała w końcu od serca. A może od płuc? Może atakowała duszę i nie pozwalała oddychać innym światem?”

Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Pan Tealight i Uturystowienie Wiedźmy Wrony…

„Siedząc na dachu Sklepiku z Niepotrzebnymi, machając w niebieskich przestrzeniach długimi, szarymi nogami, Pan Tealight obserwował. Spoglądał na Wyspę od nowa. Na Wyspę budzącą się z uśpienia. Nie tyle zimowego zmrożenia, co wiosennej drzemki. Wprost w nagłe uświadomienie sobie, że sezon się zaczął. Wyspę otrząsającą się i nagle, drżącymi ruchami nakładającą na siebie tapetę. Poprawiającą włosy, buszującą po szafach, drżącą i lekko spłoszoną.

Jak co roku.

Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz