Co by było… gdyby?
„Ale obojętne jak nazwiesz Stworzyciela, jest tylko jeden dla wszystkich ludzi – bo gdyby było inaczej, każdy bóg tworzyłby własny świat i wtedy byśmy się nie spotkali.”
Są na tym świecie jeszcze książki, w które trzeba wejść głębiej. Delikatnie rozerwać fantastyczną otoczkę i odkryć prawdy o człowieku. Przemycone pośród słów, przygód i wtopione w skomplikowane osobowości.
Tak jest tutaj.
„Inne okręty” (w tym wypadku wydanie II) to opowieść o człowieku. O jego chciwości, ale i możliwościach, jakie w sobie kryje. O potędze ludzkiego umysłu, umiejętności tętniącej w dłoniach, ale też o sposobach, w jaki je wykorzystuje. To historia człowieczeństwa i kłamst, które je okrywają. Traktat o religijności, subtelna opowieść o Bogu i przemianie, jaka w człowieku może się dokonać!
„Nie miało znaczenia, że to poganka, dzikuska, wróg przecież.”
Ckliwie, tak po babsku powiem, że jest to historia o miłości. Miłości ludzkiej, ale nie tylko tej namiętnej, gorącej. Także tej zimnej, wyrachowanej. O okradzionej dziewiczości, sprycie. O dzikim świecie, który w rzeczywistości przewyższa tych nazywających się „cywilizowanymi”. O potędze natury, odkrywaniu głębszych pokładów mocy, zrozumieniu, że bycie człowiekiem to coś więcej…
„To nie tylko kwestia zbawienia ich dusz. My jesteśmy bardziej cywilizowani, bardziej moralni.”
Powieść nie jest jednolita. Składa się z czterech części, które jakby zdają się przedstawiać 4 etapy życia, 4 cząstki ludzkości, 4 grzechy główne! Stworzony przez Romualda Pawlaka świat jest nam znajomy, ale też przekształcony tak, by uwypuklić chiwość, powiedzieć, że w życiu jest wiele ścieżek, którymi można kroczyć. Jego świat Inków pozostał niezdobyty. Nadal tajemniczy i silny. Piękny! To ci uznający się za cywilizowanych, wyższych we wszelkich wartościach okazują się być złem…
„Inne okręty” nie są prostą czytanką. Ani powieścią fantastyczną, która po prostu człowieka bawi swoją magią. To wymagające czytanie otwierające w tych mniej świadomych zamurowane szuflady w pokładach wszelkiej świadomości. Zadające pytania, domagające się odpowiedzi do końca.
Jakże aktualna szczególnie dzisiaj.
Pingback: Pan Tealight i Anatomia Błękitów… | Chepcher Jones