Czytanie…

Cóż, zamiast pisać zabrałam się za malowanie i czytanie. Wiem, że trudno wyobrazić sobie robienie akurat tych dwóch rzeczy w tym samym czasie, ale… farba musi wyschnąć 🙂 a „Złodziej dusz” Anny Klejzerowicz kusi bardzo 🙂 Od pierwszego zdania, tą specyficzną grafiką, jakimś takim porządkiem… intryguje…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz