Archiwum miesiąca: sierpień 2011

Bornholm wiedźmy Wrony Pożartej…

„Mam problem ze spaniem – to powinnam od razu powiedzieć. Albo w ogóle totalnie mnie sen odrzuca, nie chce utulić i traktuje jak pryszczatą trądownicę, albo wprost przeciwnie. Zasypiam… i za grzyba ze snów wyjść nie mogę. Ale moje sny … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Pan Tealight i Smutne Kalorie…

„Malutki – choć wielu zdawało sobie sprawę, że to tylko wredne Optyczne Złudzenie – Sklepik z Niepotrzebnymi na małej Wyspie, od dłuższego czasu funkcjonował także jako specyficzny konfesjonał. Taki, w którym powiedzieć wszystko można, wyżalić się, nie zbiją… chyba? Jednak … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Ludzina wiedźmie moce wypomina…

„- Ależ no zjedz nóżkę, popatrz jaka smakowita! – Rzeczywiście zapach unoszący się znad kociołka nie był obrzydliwy, a powinien. Był bezczelnie nęcący, pełen warzyw, ziół i owej niewinności naiwnej i bogatej w ideały… mojej własnej. Problem w tym, że … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Pan Tealight i Rozgadany Nagrobek…

„Pan Tealight pragnął ciszy i spokoju. Pragnął ich nader namiętnie, aczkolwiek nie spytał, czy one odwzajemniają jego uczucie – właśnie w tym momencie… to dlatego udał się na cmentarz. Cmentarz, jak to cmentarze mają w zwyczaju, zdawał się być miejscem … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Pan Tealight i Wyemancypowana Rozrywka…

„Pan Tealight postanowił pewnej nocy posmakować Rozrywki. I choć w zasadzie miał co do tego specyficznie kanibalistyczne wątpliwości, to jednak pomyślał, że w końcu trzeba. W ramach wszelakiego poznawania świata, empirycznych doznań i jego osobistych badań nad tym co ludzkie, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Osobowości Snów Wiedżmy Pożartej Przez Książki…

„Oj pewno, tak właściwie to są nas trzy. Tak co najmniej – no co, nie żałuję sobie, a jak! Chociaż czasem to nie wiem. Jakoś liczenie nigdy nie było mocną stroną, nawet jeżeli chodzi o liczenie na siebie… dobra o … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Pan Tealight i Wiedźmy Wyspowe Namakanie…

„Pan Tealight, ubrany w pelerynę z ciężkim kapturem, bawił się w obserwowanie dziwów w wykonaniu zwyczajowo mniej dziwnych. Przyciskając delikatnie laseczką uciętą główkę do stopy – wiatr był nader zainteresowany oderwaniem jej, porwaniem Ojeblika w przestworza i niekoniecznie łagodnym tarmoszeniem … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Pan Tealight i Bóg…

„Pan Tealight dawno pozbył się zdziwienia jako takiego. Wypruł z siebie nader dokładnie to uczucie, a dziurę po nim zacerował pieczołowicie, uprzednio wypychając ją tym, co nieistotne. Tak było wygodniej i lepiej. Ale Bóg siedział przed nim na parapecie, wtulał … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Zapadanie Pożartej Przez Książki…

„Zapadam się. Wszechmocna wola i przymus schowania się przed jakże bolesnym światem, jest w stanie pokonać nawet lęk samej Boginii Klaustrofobii. Kobiety, która nigdy nie wie, czy bezpieczniej czuje się w domu, czy też pośród otwartych łąk i pól. Tej … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Pan Tealight i Bardzo Intensywna Krawcowa…

„Pan Tealight czuł się skrępowany. Całkiem dosłownie i niecałkiem w przenośni. A ONA mówiła. Wykonywała przy tym inne dziwne czynność, które rodziły rumieńce na całym pajęczym ciele Pana Tealighta, oraz całkiem świadomie sprawiały, że ucięta mała główką, zwana Ojeblik, kryła … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz